Park rododendronów w Kromlau. Na wysokości Łęknicy po stronie niemieckiej, około 10 km od granicy, znajduje się park rododendronów, jeden z największych w Niemczech. Położony jest w obszarze Krajobrazowego Parku „Łuk Mużakowa” w małej miejscowości Kromlau. Przez cały rok wstęp jest bezpłatny. Płatny natomiast jest rozległy parking znajdujący się po przeciwnej stronie ulicy. Przy wjeździe ustawiony jest parkomat. Dwie godziny kosztują 2 euro, każda następna 1 euro a cały dzień 6 euro.
W 1842 r. posiadłość nabył właściciel ziemski Friedrich Hermann Rötschke. Być może to fascynacja parkiem w pobliskim Bad Muskau spowodowała, że dwa lata później przystąpił do tworzenia własnego parku w stylu angielskim. Kompleksowe kształtowanie terenu obejmowało kopanie stawów, podniesienie wzgórza oraz nasadzenie wielu rodzajów egzotycznych drzew i krzewów.
Oprócz pięknej roślinności, na terenie parku znajdują się również XIX-wieczne obiekty architektoniczne. Wybudowano Dom Kawalera czyli dom gościnny w stylu szwajcarskim i myśliwski dworek.
Po licznych zmianach właścicieli w 1889 r. posiadłość stała się własnością rodziny Egloffstein-Arklitten. Rok później zrodził się pomysł wzbogacenia posiadłości o krzewy rododendronów, różaneczników i azalii, co nadało parkowi niepowtarzalny charakter. Zwłaszcza w maju prezentuje się on w pełnej okazałości, tworząc różnobarwny, pachnący dywan.
Z kamieniołomów znajdujących się na terenach Szwajcarii Saksońskiej i Czech sprowadzano wozami ciągniętymi przez woły, bazaltowe kamienie. Sześciokątne kolumny skalne wykorzystano między innymi do tworzenia różnych formacji na jeziorze Rakotz i wokół niego.
Jedną z nich jest rozciągnięty na 35 m. most, którego budowa trwała około 10 lat. Jego końce ozdobione są szpiczastymi nieregularnymi niczym wiązka zapałek, bazaltowymi bloczkami, sprawiającymi wrażenie naturalnie poszarpanych skał. Parabola mostu stanowi połowę idealnego koła, którego odbicie w wodzie tworzy iluzję kamiennego okręgu. Aby zachować tę delikatną konstrukcję w stanie nienaruszonym, obecnie wstęp na niego jest zabroniony.
Most i jego lustrzane odbicie jest bardzo popularnym motywem wśród fotografów. Jednak, aby poczuć wyjątkową atmosferę i szczególność tego miejsca, koniecznie trzeba się wybrać do parku osobiście. Gorąco polecam.
Dziękuję,że odwiedziłeś/odwiedziłaś moją stronę. Jeżeli spodobał Ci mój wpis, proszę polub moją stronę.
Zapraszam również do odwiedzenia:
Wschodnioniemiecki Ogród Różany w Forst.
Byłam w parku rododendronów w Bremen, jednak nie był aż tak okazały 🙂 Piękne zdjęcia
Śliczne miejsce, piękne zdjęcia!
piękne miejsce, a te zdjęcia po prostu cudowne
Ależ piękne miejsce – mosty zniewalające, i ta aura tajemniczości – choć mało tam jednak kwiatów to robi wrażenie 🙂
Byłam tam w okresie gdy kwitło zaledwie kilka krzaczków. Teraz z pewnością są tam kolorowe dywany.
Marzę, żeby zobaczyć ten park. 🙂 Głównie za sprawą fantastycznych zdjęć tego mostu.
Polecam szczególnie w maju, gdy park pokryty jest różnobarwnym dywanem kwiatów.
Uwielbiam te kwiaty są przepiękne 🙂 A miejsce cudowne i magiczne 🙂
To prawda, miejsce jest niezwykłe. Polecam 🙂
Aaaa! Chcę tam pojechać! Cudnie tam!
Naprawdę warto. Polecam 🙂
Ten most wygląda obłędnie. Jak z Władcy Pierścieni